Wiele wskazuje na to, że południowokoreańska prokuratura postawi niedługo zarzuty korupcyjne byłemu prezesowi koncernu lotniczego KAI Ha Sung-yongowi i byłemu szefowi agencja zakupów uzbrojenia (DAPA) Chang Myoung-jinowi. Śledztwo obejmie przez to także zakup F-35 program rodzimego myśliwca KF-X.

Afera lotnicza wypłynęła przy okazji śledztwa w sprawie byłej prezydent Park Geun-hye, usuniętej ze stanowiska w marcu tego roku w związku z zarzutami korupcyjnymi. Decyzje w sprawie F-35 jak i KF-X zapadły właśnie za jej rządów i od początku budziły kontrowersje. Seul zdecydował się we wrześniu 2014 zakupić czterdzieści Lightningów II za około siedem miliardów dolarów, natomiast w grudniu 2015, po licznych perypetiach KAI i DAPA podpisały umowę na opracowanie myśliwca nowej generacji KF-X.

Ha może otrzymać zarzuty korupcyjne, natomiast Chang – niedopełnienia obowiązków. Były prezes KAI, jedynego rodzimego producenta z branży lotniczej, podejrzewany jest o nielegalne zyski liczone w miliardach wonów. Ich źródłem oprócz programów związanych z myśliwcami mogły być także zawyżone koszty opracowania śmigłowca wielozadaniowego KUH-1 Surion oraz samolotu szkolno-bojowego T-50 Golden Eagle. Z kolei Changowi zarzuca się przymykanie oczu na nieprawidłowości podczas interesów z KAI, w tym wznowienie dostaw Surionów pomimo nierozwiązania problemów z wadliwymi silnikami.

(koreatimes.co.kr)

Andy Wolfe, United States Marine Corps