Dyrektor do spraw strategii i rynku koncernu Leonardo Giovanni Soccodato wyraził nadziejeę, że jego przedsiębiorstwu przypadnie odpowiednio duża część prac w ramach programu budowy europejskiego samolotu bezzałogowego Eurodron. Makietę samolotu po raz pierwszy zaprezentowano w czasie targów ILA 2018 w Berlinie.
Chociaż liderem całego projektu jest Airbus, włoski koncern liczy, że jego doświadczenie z platformami bezzałogowymi zostanie należycie spożytkowane. Leonardo jest zaangażowany w takie bezpilotowce jak Falco, nEUROn czy rozwijany przez Piaggio HammerHead. Ponadto koncern pracuje nad opcjonalnie pilotowanym śmigłowcem SW-4 SOLO.
– Mam nadzieję, że przy tym programie zobaczymy nowe nastawienie, w którym podział prac jest uzależniony od kompetencji, a nie od pieniędzy – powiedział Giovanni Soccodato. Dyrektor oczekuje, że koncernowi Leonardo przypadnie około jednej czwartej prac związanych z Eurodronem. Wartość całego programu oceniana jest na miliard euro.
– Każdy chciał zbudować samolot klasy MALE, ale pace utykały na etapie uzgadniania wspólnych wymagań – dodał Włoch, mówiąc, że Europa straciła już dostatecznie dużo czasu na programy bezzałogowców. – Dowodem na to, że wiele państw ma wspólne wymagania, jest fakt, że wiele z nich kupiło Predatory.
Zapytany, jaką przewagę będzie miał Eurodron nad Predatorem, Soccodato wyróżnił większy potencjał bojowy i niezależność od innych państw.
Zobacz też: Unijna polityka obronna zagraża włoskim firmom
(c4isrnet.com)