Dwa kolejne państwa są blisko zakupu morskich samolotów patrolowych P-8A Poseidon. Pozyskanie maszyn prze Koreę Południową jest kwestią czasu, natomiast w wypadku Nowej Zelandii sprawa nadal pozostaje niepewna.

Ku wielkiemu zawodowi Airbusa i Saaba Seul nie będzie poszukiwał następców P-3C Orionów w otwartym przetargu, tylko najprawdopodobniej zdecyduje się na umowę międzyrządową i zakup P-8 w ramach procedury FMS. Według producenta samolotów, Boeinga, transakcja może osiągnąć wartość 1,71 miliarda dolarów. Nie wiadomo tylko, ile samolotów wchodzi w grę. Południowokoreańskie źródła podają liczbę czterech lub sześciu maszyn (zobacz też: Podwodny wyścig zbrojeń na Półwyspie Koreańskim)

Nowa Zelandia złożyła wniosek o zakup czterech P-8 w ramach FMS w kwietniu ubiegłego roku. Koszt transakcji wyceniano wówczas na 1,46 miliarda USD, jednak już jesienią nowy rząd wstrzymał procedurę, zarzucając poprzednikom niekompetencję, a jednocześnie zasłaniając się brakiem pieniędzy. Dzięki rekomendacji specjalnej komisji rządowej minister obrony Ron Mark uznał zakup Poseidonów za „uzasadniony”. Decyzja rządu w tej sprawie spodziewana jest w przyszłym miesiącu.

Zobacz też: Nowości programu Poseidon

(defensenews.com)

US Navy / Mass Communication Specialist 3rd Class Daniel J. Meshel