Chiny prowadzą całą serię ćwiczeń marynarki wojennej na Morzu Południowochińskim i wodach przyległych. Opisywana przez nas ponad dwa tygodnie temu defilada okazała się tylko przymiarką do jeszcze większego pokazu siły.
W przeprowadzonej 27 marca paradzie wzięło udział ponad czterdzieści okrętów, w tym lotniskowiec Liaoning. Kolejna defilada odbyła się 1 kwietnia. Przez cały ten czas prowadzono normalne ćwiczenia.
A rehearsal on 1st April. pic.twitter.com/9fmqug2rJZ
— dafeng cao (@xinfengcao) 11 kwietnia 2018
Właściwy przegląd floty przeprowadzono 12 kwietnia w obecności Xi Jinpinga. Wzięło w nim udział dziesięć tysięcy marynarzy, 48 okrętów oraz 76 samolotów i śmigłowców. Gwiazdą defilady nie został jednak Liaoning. Co ciekawe, Xi nie zawitał nawet na pokład lotniskowca i przyjmował defiladę z pokładu niszczyciela Changsha typu 052D. Defilada była pierwszą publiczną prezentacją atomowych okrętów podwodnych: strategicznego typu 094A i szturmowego 093B. W styczniu tego roku jednostka tego ostatniego typu została zmuszona do wynurzenia się przez japońskie okręty po trwającym tydzień polowaniu.
09ⅣA, 09ⅢB pic.twitter.com/7Zne6vDd8b
— dafeng cao (@xinfengcao) 12 kwietnia 2018
Chińskie media określiły przegląd floty jako największe tego typu wydarzenie w Chinach od czasów wypraw admirała Zheng He na początku XV stulecia. Defilada nie oznacza końca intensywnych manewrów. Na 18 kwietnia zapowiedziano ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji w cieśninie Tajwańskiej, zaledwie czterdzieści kilometrów od kontrolowanych przez Tajwan wysp Kinmen.
Zobacz też: USS Carl Vinson w Wietnamie
(atimes.com)