14 marca około godziny 16.30 czasu lokalnego w rejonie bazy lotniczej NAS Key West na Florydzie rozbił się F/A-18F Super Hornet należący do amerykańskiej marynarki wojennej. W wyniku zdarzenia dwaj lotnicy z eskadry VFA-213 „Black Lions”, pilot i operator uzbrojenia, ponieśli śmierć.
Maszyna rozbiła się w fazie podejścia do lądowania na lotnisku Boca Chica, wchodzącym w skład kompleksu bazy. Według pierwszych informacji od świadków wydarzenia tuż przed upadkiem na pokładzie Super Horneta doszło do pożaru lub eksplozji, a samolot gwałtownie przechylił się na skrzydło. Jego wrak spoczął w pozycji plecowej w lasach namorzynowych na płytkich wodach przybrzeżnych.
Obaj członkowie załogi katapultowali się i zostali podjęci przez śmigłowiec MH-60S w odległości około mili od lotniska, po czym przewieziono ich do szpitala Lower Keys na Florydzie. Pomimo przeprowadzonej w ciągu kilku minut akcji ratunkowej – niewykluczone, że na skutek obrażeń odniesionych przez lotników podczas katapultowania – życia żadnego z nich nie udało się uratować.
Stacjonująca w NAS Oceana w Wirginii eskadra VFA-213 wchodzi w skład skrzydła CVW-8 lotniskowca USS George H.W. Bush (CVN 77). Część maszyn i lotników tej eskadry oddelegowano na Florydę w ramach szkoleń przygotowujących do kolejnego rejsu. Trwa śledztwo w sprawie ustalenia przyczyn wypadku.
(flkeysnews.com, military.com; na fot. tytułowej flagowy F/A-18F eskadry VFA-213 w 2014 roku)