Według rosyjskiej agencji prasowej TASS pojawił się kolejny chętny na kupno systemu przeciwlotniczego S-400. Ambasador Kataru w Moskwie Fahad ibn Muhammad al-Atijja wyjawił w rozmowie z rosyjskimi dziennikarzami, że negocjacje w tej sprawie są już w zaawansowanym stadium.
Sprawa nie jest wszakże jednoznaczna. Wkrótce po opublikowaniu wypowiedzi dyplomaty przez TASS ambasada wydała oświadczenie, z którego wynika, że jego słowa zostały błędnie zinterpretowane. Służba prasowa podkreśliła, że negocjacje dotyczą ogólnie rozumianego wyposażenia dla katarskich wojsk lądowych – także kompleksów obrony przeciwlotniczej, ale bez precyzowania ich typu.
W ostatnich miesiącach system S-400 Triumf wyrósł na hit eksportowy rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. Największe zamieszanie wzbudziło zamówienie złożone przez Turcję, gdyż ta jest krajem członkowskim NATO. Na kupno S-400 zdecydowała się także Arabia Saudyjska, a mniej lub bardziej konkretne zainteresowanie wyraziły Indie, Maroko i Bahrajn.
(tass.ru)