Marynarka wojenna Federacji Rosyjskiej przeprowadziła próbę czterech pocisków balistycznych R-30 Buława. Rakiety zostały odpalone z zanurzonego w Morzu Białym okrętu podwodnego K-535 Jurij Dołgoruki.
Wszystkie pociski po udanym locie trafiły w cele na Kamczatce. Rosyjskie ministerstwo obrony podkreśliło, że test był pokazem wysokiego wyszkolenia załogi.
Była to pierwsza tego typu próba okrętu projektu 955. Jednostki te zaliczają się do najnowszych okrętów służących pod Banderą Świętego Andrzeja. Pierwszy egzemplarz wszedł do służby w 2013 roku; do tej pory marynarce wojennej przekazano trzy jednostki. Pomimo szumnych zapowiedzi budowa kolejnych okrętów napotyka na znaczne trudności. Podstawowym problemem jest finansowanie.
Już w ubiegłym roku na brak pieniędzy skarżyły się władze stoczni, w której powstaje Kniaź Oleg. Według pierwotnych planów do 2020 roku gotowych miało być osiem okrętów projektu 955 i ich rozwinięcia – projektu 955A.
Mimo opóźnień i problemów z ukończeniem będących w realizacji jednostek agencja TASS dotarła do informacji, że rosyjskie władze obecnie rozważają zamówienie kolejnych sześciu okrętów 955A. Praca nad nową partią miałyby rozpocząć się po 2023 roku w stoczni Siewmasz.
Razem z planowanymi sześcioma jednostkami docelowo w służbie ma znaleźć się aż czternaście okrętów 955 i 955A.
Zobacz też: Tajwan zmodernizuje okręty podwodne typu Hai Lung
(tass.com, mil.ru, thediplomat.com)