Komisja do spraw zakupów uzbrojenia przy izraelskiej radzie ministrów ostatecznie zatwierdziła kupno kolejnych myśliwców F-35, jednak w mniejszej liczbie niż pierwotnie zakładana. Zamiast trzydziestu jeden sztuk, których oczekiwały Izraelskie Wojska Lotnicze, Tel Awiw kupi na razie tylko czternaście. Przedstawiciele tamtejszego ministerstwa obrony zapewniają jednak, że nie chodzi o zmianę docelowej liczby maszyn, ale jedynie o rozłożenie dostaw w czasie. O ile wspomniana czternastka ma trafić do Izraela w roku 2016, na pozostałe siedemnaście trzeba będzie zaczekać do roku 2017.

Trzydzieści jeden Lightningów II dołączy do dziewiętnastu już zakupionych (pierwsza partia kosztowała 2,75 miliarda dolarów, została sfinansowana z amerykańskiej pomocy wojskowej). Izrael zamierza sformować z nich dwie eskadry po dwadzieścia pięć myśliwców. Wybrano już dowódcę pierwszej z nich, mającej bazować w Newatim na pustyni Negew, ale mediom tradycyjnie ujawniono tylko jego stopień i imię: podpułkownik Jotam.

(haaretz.com; fot. Lockheed Martin)