Armeńskie ministerstwo obrony potwierdziło pojawiające się od pewnego czasu w mediach informacje, o zakupie przez ten kraj pocisków balistycznych Iskander-M. Szczegóły transakcji pozostają jednak wciąż okryte tajemnicą.
Armeńskie i rosyjskie media twierdziły, że Iskandery już zostały przekazane Armenii i wkrótce trafią do jednostek. W swoim wystąpieniu szef armeńskiego resortu obrony, Seiran Oganian, uściślił te rewelacje; taktyczne pociski balistyczne Iskander-M mają dopiero trafić na wyposażenie armeńskich sił zbrojnych, a gotowość bojową uzyskają jeszcze w tym roku. Poinformował także o bliski zakończeniu prac nad zintegrowanym armeńsko-rosyjskim systemem obrony powietrznej.
Nie będą to pierwsze Iskandery na Zakaukaziu. Na początku czerwca ubiegłego roku potwierdzono rozmieszczenie przez Rosję w bazie Gimuri na terenie Armenii „kilku” wyrzutni tego systemu. Rola tych pocisków w rosyjskiej polityce w regionie pozostaje ciągle enigmatyczna, zwłaszcza w obliczu dużych dostaw uzbrojenia dla Azerbejdżanu, będącego głównym wrogiem Armenii.
(armyrecognition.com, missilethreat.com)