Szef sztabu indyjskich wojsk lądowych generał Bipin Rawat stwierdził, że Indie powinny szykować się na ewentualność wojny na dwóch frontach. Potencjalnymi przeciwnikami są Chiny i Pakistan.

Generał wypowiadał się na konferencji zorganizowanej przez think tank Center for Land Warfare Studies. W swoim wystąpieniu odniósł się do trwającego dziesięć tygodni chińsko-indyjskiego kryzysu wokół płaskowyżu Doklam. Zdaniem Rawata sytuacja nadal może ulec zaostrzeniu i wskutek efektu „kuli śnieżnej” przerodzić się w pełnoskalowy konflikt. Jeżeli dojdzie do czegoś takiego, sprzymierzony z Chinami Pakistan może próbować wykorzystać okazję do rozstrzygnięcia na swoją korzyść sporu wokół Kaszmiru.

Generał Rawat poruszył także kwestię nuklearnego arsenału wszystkich trzech państw. Jego zdaniem broń jądrowa jest wiarygodnym środkiem odstraszania, jednak nie eliminuje całkowicie ryzyka wojny. Co gorsza, w kontekście sytuacji panującej w trójkącie Chiny–Indie–Pakistan arsenał nuklearny wcale nie musi powstrzymać państwa przed wyborem rozwiązania militarnego.

Zobacz też: Reforma indyjskich sił zbrojnych

(theguardian.com)

cell105, na licencji Creative Commons Attribution 2.0 Generic