Hiszpańska minister obrony Margarita Robles Fernández wystosowała list do swoich odpowiedniczek w Niemczech i Francji – Ursuli von der Leyen i Florence Parly – w sprawie zainteresowania jej rządu udziałem w programie przyszłego francusko-niemieckiego samolotu myśliwskiego. Z treści listu wynika, że Hiszpania obrała zdecydowany kurs i nie przewiduje odmowy.

Minister Robles chce, aby Madryt, Paryż i Berlin podpisały porozumienie włączające Hiszpanię w proces rozwoju FCAS. Oszacowano, że wkład Hiszpanii w program na przestrzeni najbliższych dwóch lat wyniósłby 25 milionów euro.

– Chcemy być partnerami, a nie klientami – mówił już w ubiegłym miesiącu generał brygady León Antonio Machés z Dyrekcji Generalnej do spraw Uzbrojenia i Zaopatrzenia. – Potrzebujemy dostępu do danych i musimy utrzymać nasz potencjał przemysłowy.

Program nowego paneuropejskiego myśliwca napotkał ostatnio problemy. Między Berlinem a Paryżem wystąpiły tarcia dotyczące tego, kto będzie miał większy wpływ na przyszłość konstrukcji. W tym kontekście można się zastanawiać, jak wiele swoich wpływów Francuzi i Niemcy będą gotowi oddać Hiszpanom.

Co ciekawe, sekretarz stanu w hiszpańskim resorcie obrony, Ángel Olivares Ramírez, wyraził przekonanie, że program francusko-niemiecki w dalszej perspektywie czasowej połączy się z programem brytyjskiego myśliwca Tempest, ponieważ decyzję taką wymuszą względy finansowe.

Zobacz też: Hiszpanie mogą pozyskać ASTROS-y

(elpais.com, infodefensa.com)

Airbus