Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych postanowił, że AV-8B Harrier II zakończy służbę w jego szeregach w roku 2025 – pięć lat wcześniej, niż planowano. W zamian wydłuży się służba myśliwców wielozadaniowych F/A-18 Hornet, które będą latały do 2029 roku w jednostkach liniowych, a do 2030 roku w jednostkach rezerwy.
Następcą obu maszyn będzie oczywiście F-35 Lightning II w wersjach B (pionowego startu i lądowania) i C (pokładowej CATOBAR). F-35B mają rozpocząć służbę operacyjną w amerykańskiej piechocie morskiej latem 2015 roku. Pierwszą jednostką latającą na Harrierach, która przesiądzie się na Lightningi II, będzie eskadra VMA-211 „Wake Island Avengers”. Przezbrajanie na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych ma dobiec końca w 2020 roku, kolejne pięć lat zajmie ten sam proces na wybrzeżu wschodnim. Rozważane jest wszakże zwiększenie tempa produkcji F-35B z dwudziestu do dwudziestu czterech egzemplarzy rocznie; pozwoliłby to na skrócenie harmonogramu nawet o cztery lata.
Opisane powyżej decyzje nie oznaczają jednak, że piloci i mechanicy mogą spocząć na laurach. Harriery będą wciąż modernizowane: otrzymają między innymi nowy wyrzutnik flar i pasków aluminiowych ALE-47 V2, system ostrzegania przed opromieniowaniem przez radar ALR-67, zasobnik walki elektronicznej ALQ-164 oraz zasobnik Litening najnowszej generacji, pozwalający na współpracę z pociskami AGM-65E i bombami GBU-54 LJDAM. Planuje się również wyposażenie Harrierów w pociski powietrze-powietrze AIM-120C/D i AIM-9X Block II. Próby z tą bronią mają się odbyć w 2016 roku.
Hornety również będą modernizowane. Poza tym już 110 myśliwcom w wersjach od A do D wydłużono resurs powyżej 8 tysięcy godzin. Na inspekcję HFH (High Flight Hour) czeka kolejne 129 płatowców. Około 150 Hornetów będzie miało resurs wydłużony powyżej 10 tysięcy godzin.

Hiszpański AV-8B Harrier II na wystawie statycznej Farnborough International Airshow 2014
(Łukasz Golowanow, Konflikty.pl)
F-35 w US Marine Corps zajmą miejsce nie tylko Harrierów i Hornetów, ale także Prowlerów. Obecnie planuje się, że marines kupią 353 F-35B i 67 F-35C. Mają być rozdzielone między dziewięć eskadr wyposażonych szesnaście F-35B każda, pięć eskadr mających po dziesięć F-35B i cztery dziesięciosamolotowe eskadry F-35C. Dodatkowo będą też istniały dwie eskadry rezerwowe (po dziesięć F-35B) i dwie jednostki szkolne (po dwadzieścia pięć F-35B).
Tymczasem w Madrycie rada ministrów zgodziła się na wydłużenie okresu służby tamtejszych Harrierów II Plus do roku 2034. Ma to kosztować dodatkowe 47,6 miliona euro. Mimo że sytuacja finansowa Hiszpanii w ostatnich latach jest niewesoła, taki wydatek jest konieczny, aby Armada Española nie pozostała za dziesięć lat – tyle bowiem miały jeszcze służyć hiszpańskie Harriery – w ogóle bez jakiegokolwiek lotnictwa pokładowego.
Hiszpania użytkuje Harriery (znane też pod lokalną nazwą Matador) od października 1987 roku. Kilka miesięcy temu cztery z szesnastu maszyn jednomiejscowych pozostających w służbie liniowej skanibalizowano na części zamienne dla pozostałych egzemplarzy. Następcą hiszpańskich Harrierów również ma być F-35B Lightning II – oficjalnej decyzji wprawdzie nie podjęto, ale innych kandydatów po prostu nie ma. Na pokład okrętu desantowego Juan Carlos I trafią jednak dopiero za około dwadzieścia lat.
(usni.org, defensa.com; fot. Sgt Gabriela Garcia, USMC)