Kilka dni temu w porcie Wolos w Tesalii-Grecji Środkowej wyładowano siedemdziesiąt lekkich śmigłowców uderzeniowo-rozpoznawczych OH-58D Kiowa Warrior pochodzących z rezerw US Army i pozyskanych w ramach programu Excess Defense Article. Sprzęt dotarł do greckiego portu na pokładzie statku transportowego MV Ocean Giant.
Ponadto Grecy otrzymali także jednego transportowego CH-47D Chinooka, dziesiątego z kolei pozyskanego z zapasów amerykańskich wojsk lądowych. Koszt zakupu wszystkich Chinooków wyniósł 150 milionów euro.
Wiropłaty przeznaczone są dla 1. Brygady lotnictwa wojsk lądowych (Aeroporia Stratou) stacjonującej w bazie lotniczej Stefanowikio w Tesalii. Trzydzieści sześć z nich jest w pełni wyposażonych; te będą zdolne do lotów bojowych praktycznie od zaraz. Dwadzieścia cztery mają braki w wyposażeniu, więc prawdopodobnie posłużą do szkolenia pilotów. Dziesięć przeznaczonych będzie na części zamienne.
Śmigłowce OH-58D uzbrojone są w przeciwpancerne pociski kierowane AGM-114K Hellfire, niekierowane pociski rakietowe Hydra-70 i karabiny maszynowe kalibru 12,7 milimetra.
Wartość kontraktu wyniosła 44 miliony euro, ale jego realizacja odbyła się przy znacznym wsparciu finansowym Stanów Zjednoczonych. Grecy zadbali jedynie o koszty transportu, utrzymania i szkolenia załóg. W ramach umowy przeszkoleni będą lotnicy i mechanicy obsługi naziemnej, a ponadto Waszyngton zapewni dwuletnie wsparcie techniczne i materiałowe. Szkolenie pilotów przeprowadzono już na symulatorach i w trakcie lotów załóg mieszanych.
W przypadku konieczności sfinansowania całej operacji Grecy musieliby zapłacić blisko 300 milionów dolarów. Dostawę zrealizowało Dowództwo Transportu Morskiego US Navy (Military Sealift Command).
Ateny zdecydowały się na zakup śmigłowców w grudniu 2017 roku na mocy decyzji rządowej komisji polityki zagranicznej i obrony. Porozumienie z amerykańskim Departamentem Obrony dotyczące dostawy śmigłowców podpisano 9 stycznia 2018 roku.
Zobacz też: Grecja zmodernizuje F-16 i kupi F-35
(janes.com)