Francuska minister obrony Florence Parly poinformowała o planie uzbrojenie używanych przez Armée de l’air bezzałogowców MQ-9 Reaper. Ma to pozwolić na skuteczniejsze wykorzystanie dronów w działaniach antyterrorystycznych na obszarze Zachodniej Afryki.
Francja posiada obecnie sześć Reperów, z których pięć uczestniczy w operacji „Barkhane” i prowadzi misje rozpoznawcze z Niamey w Nigrze (zobacz też: Pierwszy lot Reapera z bazy Cognac).
‒ Poza naszymi granicami przeciwnik jest bardziej skryty, mobilny, znika wśród rozległych przestrzeni Sahelu i rozpływa się pośród ludności cywilnej ‒ mówiła Parly na konferencji prasowej. ‒ W tej sytuacji nie możemy pozostać bierni. Nasze metody i wyposażenie muszą zostać dostosowane. Uzbrojone drony pozwolą nam uzupełnić rozpoznanie zdolnością do wykonania uderzenia w sprzyjającym momencie.
Paryż zamówił łącznie dwanaście MQ-9. Zakończenie dostaw ma nastąpić w 2019 roku. Szóstka dronów, która zostanie dopiero dostarczona, będzie przystosowana do przenoszenia pocisków Hellfire. Starsze maszyny mają zostać dozbrojone do roku 2020 i być może zostaną zintegrowane z francuskimi pociskami.
Zobacz też: Nagła zmiana na stanowisku szefa francuskich sił zbrojnych
(voanews.com)