Do nietypowego zdarzenia doszło w centralnej Francji, gdzie pociąg TGV inaugurujący połączenie pomiędzy Connerré w Kraju Loary a Cesson-Sévigné w Bretanii pojawił się na szlaku… w eskorcie myśliwca Rafale.

Maszyna z bliżej niezidentyfikowanej jednostki Armée de l’Air zrównała swój lot z elektrycznym zespołem trakcyjnym TGV typu Duplex, po czym przez pewien czas leciała nad dachem pociągu. Na wideo zamieszczonym na portalu You Tube widać także obecność krążącego w pobliżu samolotu szkolno-treningowego Alpha Jet.

Mnożyć można teorie, dlaczego pojawiły się tam wojskowe samoloty. Jedna z nich sugeruje, że ów TGV mógł być szczególnie chroniony – nie wiadomo jednak, przed czym i dlaczego właśnie przez myśliwiec. Możliwe jest, że pilot Rafale’a urozmaicił sobie nieciekawy lot, dla treningu zrównując się z pociągiem. Najbardziej prawdopodobna wydaje się zaś wersja, że obie maszyny brały udział w robieniu zdjęć z powietrza. Co było ich obiektem – TGV czy Rafale – być może wkrótce się dowiemy.

Tak czy owak, trudno tu mówić o pościgu Rafale’a za TGV. Superszybki skład typu Duplex jest wprawdzie autorem rekordu prędkości dla pojazdów szynowych jeżdżących na kołach – szybsze są tylko pociągi Maglev poruszające się na poduszce magnetycznej. Mimo to nawet przy maksymalnej prędkości składu Rafale musiałby raczej zwolnić niż go gonić, a normalna prędkość eksploatacyjna TGV zmniejszona jest do 320 km/h.

Warto wspomnieć, że w trakcie bicia przez TGV Duplex w 2007 roku historycznego rekordu prędkości 574,8 kilometra na godzinę nad pociągiem także pojawił się odrzutowiec. Wówczas jednak był to dyspozycyjny Aérospatiale SN 601 Corvette, który udokumentował zdarzenie transmitowaniem pięknych ujęć z powietrza.

(foxtrotalpha.jalopnik.com)

A. Jeuland © Armée de l'air