Filipiński parlament zwrócił się w poniedziałek do rządu z pytaniem o możliwość zwiększenia wydatków na wojsko. Jednocześnie sąd najwyższy zaakceptował umowę o zacieśnieniu współpracy militarnej ze Stanami Zjednoczonymi.

Kongres chciałby przestudiowania możliwości zwiększenia budżetu ministerstwa obrony o 150 miliardów peso (4,56 miliarda dolarów). Środki w tej wysokości miałyby zostać zdobyte dzięki emisji obligacji i wykorzystane w długoterminowych planach modernizacji sił zbrojnych. Głównym celem parlamentarzystów jest powstrzymanie chińskiej ekspansji na Morzu Południowochińskim. Prezydent Benigno Aquino jeszcze w grudniu zapowiedział wzmocnienie marynarki wojennej, a kongres w ostatnich dniach zaaprobował wydanie 25 miliardów peso (około 530 milionów dolarów) na zakup dwóch fregat, trzech śmigłowców zwalczania okrętów podwodnych, sześciu samolotów bezpośredniego wsparcia oraz uzbrojenia dla zamówionych w Korei Południowej FA-50. Jest to tylko część ambitnego planu rozpisanego na piętnaście lat i obliczonego na około 998 miliardów peso (21 miliardów USD). Wojskowi planują w tym czasie pozyskać między innymi okręty podwodne, samoloty patrolowe, systemy przeciwlotnicze i przeciwokrętowe.

Z kolei sąd najwyższy, stosunkiem głosów 10-4, uznał we wtorek zgodność z prawem umowy o zacieśnieniu współpracy militarnej z USA, podpisanej w 2014 roku. W myśl porozumienia zwiększy się liczebność stacjonujących rotacyjnie na Filipinach amerykańskich oddziałów i okrętów wojennych. Filipińczycy otrzymają także pomoc w rozbudowie baz wojskowych.

(armyrecognition.com, straitstimes.com, fot. U.S. Navy photo/ Mass Communication Specialist 1st Class Jay C. Pugh)