Amerykańska marynarka wojenna rozważa wyposażenie niszczycieli typu Zumwalt w pociski Excalibur lub inny rodzaj amunicji precyzyjnej. Wszystko za sprawą fiaska programu LRLAP.
Docelowo niszczyciele nowej generacji miały otrzymać nowoczesną amunicję kalibru 155 milimetrów, przeznaczoną do atakowania celów lądowych. Podczas testów prowadzonych w 2013 nie udało się jednak osiągnąć niewiele ponad połowę zakładanego zasięgu 150 kilometrów. Co gorsze koszty programu rosły w zastraszającym tempie, a cena pojedynczego pocisku zaczęła się wahać między ośmiuset tysiącami a milionem dolarów.
Obecnie dowództwo US Navy zakłada zastąpienie LRLAP Excaliburem 1b Raytheona lub MS-SGP BAE Systems. Inna opcja zakłada przekonstruowanie amunicji HVP opracowanej z myślą o dziale elektromagnetycznym. Niewątpliwą zaletą, faworyzującą Excalibura, jest jego produkcja seryjna oraz stosunkowa niska w porównaniu z LRLAP cena, zaledwie sześćdziesiąt osiem tysięcy dolarów z pocisk.
Rozważana zmiana amunicji rodzi jednak problemy. System artyleryjski AGS w który wyposażony jest Zumwalt był projektowany z myślą LRLAP. Nie wiadomo jak działa będą funkcjonować przy strzelaniu nową amunicją, konieczna będzie również przebudowa magazynów amunicji i systemu ładowania. Podważana jest również zasadność wykorzystania amunicji precyzyjnej przez okręty. Obecnie w magazynach znajduje się około dziewięćdziesięciu sztuk LRLAP.
(janes.com; fot. U.S. Navy)