Rada Bezpieczeństwa ONZ rozważa wprowadzenie embarga na dostawy broni do Sudanu Południowego. Decyzja związana jest z oporem prezydenta Salvy Kiira Mayardita niegodzącego się na obecność czterotysięcznego kontyngentu stabilizacyjnego mającego zabezpieczyć kruchy pokój w kraju.

ONZ dał rządowi w Dżubie czas na ustosunkowanie się do zaleceń do 15 września. W przypadku nieosiągnięcia porozumienia Rada Bezpieczeństwa może podjąć decyzję o wprowadzeniu embarga na broń. Według Samanthy Power, ambasador Stanów Zjednoczonych przy ONZ, Waszyngton popiera wprowadzenie sankcji.

Propozycja wysłania kontyngentu, w którego skład wejść mają Kenijczycy, Etiopczycy i Rwandyjczycy, ma w założeniu zapewnić utrzymanie kruchego pokoju w Sudanie Południowym. Z udziału w misji wykluczeni zostali żołnierze z Sudanu i Ugandy, ponieważ kraje te mają „rozbieżne interesy” z rządem w Dżubie.

(theeastafrican.co.ke; fot. Steve Evans na licencji Creative Commons Attribution 2.0 Generic via Flickr)