W somalijskim regionie Bakool doszło do walk między oddziałem Asz-Szabab a grupą Aro Aro dowodzoną do niedawna przez Mukhtara Robowa. Mimo utraty dowódcy tak zwane Pająki nadal stanowią siłę z którą muszą liczyć się wszystkie frakcje operujące w tej części Somalii. Podczas piątkowej bitwy zginęło dwunastu bojowników.
Do starcia doszło w pobliżu wioski Abal. Obie grupy dysponowały dużą siłą ognia, a wzajemny ostrzał trwał kilka godzin. Źródła powiązane z Asz-Szabab poinformowały, że w bitwie zginął syn Mukhtara Robowa. Doniesienia te nie zostały jednak zweryfikowane.
Grupa Aro Aro składa się w dużej części z byłych bojowników Asz-Szabab będących stronnikami Robowa. Ich przywódca w wyniku rywalizacji o wpływy w macierzystej organizacji zmuszony został do ucieczki i sformowania własnego oddziału.
Zobacz też: Islamiści wspierają rząd przeciw Asz-Szabab
(radiodalsan.com)