Lockheed Martin poinformował o przeprowadzeniu drugiego lotu próbnego zmodernizowanego pocisku TACMS, podczas którego badano skuteczność ulepszonego zapalnika zbliżeniowo-wysokościowego. Wystrzelony został on z wyrzutni HIMARS, przeleciał około 85 kilometrów i zniszczył cel.
– Drugi udany test w locie potwierdza skuteczność usprawnień technologicznych, które wprowadzamy w modelu TACMS – powiedział Scott Greene, wiceprezes Lockheed Martin Missiles and Fire Control. – Jesteśmy w pełni przekonani, że w razie potrzeby użycia, zmodernizowane pociski TACMS zapewnią naszym oddziałom nieporównywalny poziom precyzji i skuteczności w eliminowaniu celów – dodał.
Pierwszy lot próbny odbył się pod koniec października i zdaniem przedstawicieli Lockheeda Martina zakończył się powodzeniem. W najbliższych miesiącach planowane jest przeprowadzenie kolejnych pięciu testów w locie zmodernizowanych pocisków TACMS.
Lockheed Martin i US Army podpisały kontrakt na przejęcie i unowocześnienie istniejących pocisków TACMS w grudniu 2014 roku. Jego wartość wynosi 74 miliony dolarów. Koncern wyprodukował i dostarczył pierwszy pocisk tego typu we wrześniu 2016 roku. Zmodernizowany pocisk TACMS charakteryzuje się zwiększoną skutecznością eliminowania nieprecyzyjnie zlokalizowanych celów.
Pocisk został wyprodukowany w zakładach w Camden w stanie Arkansas (zobacz też: Lockheed Martin wznowił produkcję TACMS w Camden) i przekazany amerykańskim wojskom lądowym we wrześniu bieżącego roku. Amerykanie modernizują elektronikę systemu naprowadzania i dążą do zapewnienia pociskom zdolności niszczenia celów powierzchownych z minimalnym prawdopodobieństwem pozostawienia niewybuchu. Proces modernizacji zakłada rozmontowanie i rozbrojenie pocisków TACMS Block 1 i 1A z głowicami kasetowymi, niezgodnych z Konwencją o broni kasetowej z 2008 roku. Zastępowane są nowymi jednolitymi głowicami. Zwiększony zostanie ponadto resurs pocisków.
Zobacz też: Chorwacja kupi ATACMS
(informacja prasowa; fot. materiały prasowe Lockheeda Martina)