Przez dwie noce z rzędu niebo nad Chinami rozświetlały niezidentyfikowane obiekty. Część świadków mówiła o UFO, szybko jednak wskazano na pociski balistyczne. Najprawdopodobniej chińska marynarka wojenna przeprowadziła próby JL-3, swojego najnowszego pocisku odpalanego z okrętów podwodnych.

Pierwsza z rakiet zauważono 1 czerwca we wczesnych godzinach porannych. Widziano ją w północnych, nadmorskich prowincjach Shandong, Hebei i Liaoning. Drugi pocisk odpalono w nocy z 1 na 2 czerwca. Tym razem widoczny był także na niebie w położonych w głębi lądu prowincjach Shanxi i Henan. Oba pociski odpalono z wód Zatoki Pohaj lub Morza Żółtego, których cześć była w tych dniach zamknięta dla żeglugi z powodu ćwiczeń marynarki wojennej.

JL-3 to najnowszy i najbardziej tajemniczy z chińskich pocisków balistycznych. Jego pierwszy test miał zostać przeprowadzony w listopadzie ubiegłego roku. Możliwe, że JL-3 jest wersją rozwojową JL-2, wywodzącego się lądowych pocisków DF-31. W Chinach przeważa jednak opinia, że jest to zupełnie nowa konstrukcja, wykorzystująca rozwiązania z pocisku DF-41. JL-3 ma stanowić uzbrojenie atomowych okrętów podwodnych typu 096, które mają wejść do służby pod koniec następnej dekady.

Zobacz też: Indie rozważają bardziej ofensywną doktrynę nuklearną

(asiatimes.com)

US Navy