Ujawniony w środę projekt budżetu Pentagonu na rok 2014 ściągnął gromy na administrację prezydenta Obamy. Jednocześnie ogłoszono kolejne redukcje etatów w wojskach lądowych.
Cięcia są nieubłagane, chociaż już nie tak duże jak w poprzednich latach. Proponowany przez Biały Dom budżet na rok 2014 wynosi 527 miliardów USD. Dla porównania tegoroczne wydatki na cele wojskowe mają zamknąć się kwotą 554 miliardów USD, podczas gdy w roku 2012 było to prawie 646 miliardów USD. Ostrze krytyki jest w tym roku wymierzone w nieuwzględnienie już prowadzonych cięć w wydatkach przeprowadzanego przez same siły zbrojne (tzw. sekwestracja) oraz rosnących kosztów udziału w konfliktach i misji zagranicznych. Gabinetowi Obamy dostało się także za likwidację kolejnych baz na terenie kraju i wzrost wydatków związanych z opieką zdrowotna dla weteranów. Warto jeszcze przypomnieć, że w myśl ubiegłorocznych planów budżet Pentagonu ma zostać zredukowany do 387 miliardów USD w roku 2018 i zaledwie 159 miliardów USD w 2023.
Zmagając się z systematycznie ograniczanym dostępem do funduszy armia zdecydowała się na dalsza redukcję etatów. Do września przyszłego roku liczba żołnierzy w służbie czynnej ma zmaleć z obecnych 561 tysięcy do 520 tysięcy. Docelowo do roku 2017 wojska lądowe mają zostać ograniczone do 490 tysięcy ludzi. W mniejszym stopniu redukcje mają dotknąć Gwardię Narodową i rezerwy. Liczebność tych formacji ma do września 2014 spaść z obecnych 566 tysięcy do 559 tysięcy.
(stripes.com)