Chińscy archeolodzy zdobywają coraz więcej dowodów, że udało się odnaleźć wrak krążownika pancernopokładowego Zhiyuan. Okręt został zatopiony przez Japończyków podczas bitwy u ujścia rzeki Yalu 17 września 1894 roku.

Wrak został znaleziony przez władze portu Dadong w roku 2013. W następnym roku sprawą zajął chiński odpowiednik inspektora ochrony zabytków, jednak prace archeologiczne pozwalające zidentyfikować okręt przeprowadzono dopiero w ostatnich dwóch miesiącach. Archeolodzy wydobyli na powierzchnię ponad 120 przedmiotów, w większości miedzianych monet, nico elementów uzbrojenia oraz rzeczy osobistych, w tym wkładki do butów, grzebień i fragmenty skórzanego paska. Najmocniejszym dowodem potwierdzającym tożsamość jednostki są trzy porcelanowe talerze ze znakami „Zhi” i „Yuam”.

Kierujący pracami Zhou Chunshui mówi, że pięćdziesięciometrowy wrak jest w bardzo złym stanie, nie odnaleziono chociażby jednego nieuszkodzonego pomieszczenia. Pewne nadzieje są wiązane z maszynownią, która jest w całości zagrzebana w piasku. Krążownik spoczywa około dziesięciu mil morskich na południowy zachód od Dadongu na głębokości dwudziestu metrów. Zły stan może przekreślić plany władz wydobycia okrętu.

Zhiyuan został zbudowany na zamówienie chińskiego rządu w brytyjskiej stoczni Armstronga w latach 1885–1886. Uzbrojony w trzy działa kalibru 210 milimetrów i w dwa kalibru 152 milimetrów, osiągnął na próbach zawrotną jak na owe czasy prędkość 18,5 węzła. Wraz z bliźniaczym Jingyuan należał do najnowocześniejszych okrętów floty Beiyang. W bitwie u ujścia rzeki Yalu został zatopiony w wyniku ostrzału japońskich okrętów, jego los prawdopodobnie przypieczętował pocisk kalibru 254 milimetrów wystrzelony przez krążownik Takachiho. Z liczącej 253 ludzi załogi uratowało się tylko siedmiu.

(ecns.cn; fot. domena publiczna)