Czeskie ministerstwo obrony planuje przyspieszyć procedurę przetargową w sprawie zakupu gąsienicowych opancerzonych pojazdów bojowych. W ramach przyszłego kontraktu, który został określony jako pilna potrzeba, Praga zamierza pozyskać ponad 200 nowych maszyn. Wartość udzielonego zamówienia może wynieść nawet 50 miliardów koron czeskich (8 miliardów złotych).

Dwa dni temu szef sztabu czeskich wojsk lądowych, generał Josef Bečvář, powiedział, że w połowie 2017 roku planuje się spotkania z krajowymi i zagranicznymi producentami pojazdów bojowych. Równocześnie prezentować one będą swoje maszyny podczas testów terenowych i ogniowych, które oceniane będą przez specjalnie do tego powołany zespół ekspertów.

Potem sztab wojsk lądowych dokona oceny pojazdów i zbada konkurencyjność cenową, obsługę posprzedażową i zgodność z innymi kryteriami. Ministerstwo planuje udzielić zamówienia producentowi zwycięskiej platformy do roku 2019, dostawy zaś mają rozpocząć się na początku następnego roku.

Celem przetargu jest znalezienie następcy przestarzałych bojowych wozów piechoty BMP-2, które służbę w czechosłowackich wojskach lądowych rozpoczęły jeszcze w latach osiemdziesiątych. Obecnie Czesi mają ich 185 sztuk.

Zobacz też: Pandury II dla austriackich i czeskich wojsk lądowych

(janes.com)

Chmee2, na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported