Setki Czechów i Czeszek wyraziły zainteresowanie odbyciem dobrowolnego szkolenia wojskowego, ogłosił rzecznik sztabu generalnego Jan Šulc. Internetowy formularz wypełniło już około pięciuset osób w wieku od siedemnastu do dziewięćdziesięciu sześciu lat, jednak zgodnie z obowiązującymi od lipca przepisami szkolenie mogą odbyć jedynie osoby w przedziale od osiemnastu do sześćdziesięciu lat. Czeska armia do 2025 roku chciałaby mieć 5000 aktywnych rezerwistów. W tej chwili jest ich 1360.
Nowa możliwość odbycia dobrowolnego szkolenia została zorganizowana dla tych, którzy nie chcą być zawodowymi żołnierzami ani aktywnymi rezerwistami, ale chcą w jakiś sposób pomagać wojsku. Jeśli dany kandydat ukończy szkolenie, będzie mógł być włączony do rezerwy. Ich zadaniem będzie wsparcie wojska, nie tylko w czasie ewentualnej wojny, ale głownie w likwidacji skutków katastrof naturalnych.
Pierwszy, sześciotygodniowy kurs planowany jest na październik. Będzie on przeznaczony dla osób, które nigdy wcześniej nie służyły w wojsku i będzie obejmował podstawy obsługi karabinu szturmowego, podstawy taktyki i wojny chemicznej, udzielanie pierwszej pomocy i kurs topografii. Już ponad stu ochotników zgłosiło się do centrów rekrutacyjnych i obecnie przechodzą oni badania medyczne.
W czasie ćwiczeń ochotnikom będzie wypłacana pensja odpowiadająca wysokością pensji zawodowego żołnierza w tym samym stopniu. W przypadku szeregowca jest to 9900 koron czeskich. Mundury, zakwaterowanie i wyżywienie będzie darmowe.
(praguemonitor.com, fot. Maciej Hypś, konflikty.pl)