Strona internetowa defensenews.com, powołując się na rosyjskich dyplomatów, poinformowała że Moskwa jak na razie nie zamierza sprzedawać Indiom rakietowych systemów przeciwlotniczych S-400 Triumf. Powód? Bardzo prozaiczny. Dopóki Nowe Delhi nie określi w sposób definitywny swojego stanowiska w programie myśliwca piątej generacji FGFA, dopóty nie może być rozmów na inne tematy.

Indyjskie ministerstwo obrony planuje zakup dwunastu systemów S-400. Rząd Narendry Modiego nie zamierza zwlekać z rozpoczęciem rozmów, ale może spotkać się z poważnymi barierami. Negocjacjami miałaby zając się Rada do spraw Zakupów Obronnych z ministrem Manoharem Parrikarem na czele. W listopadzie zaplanowano pierwsze rozmowy na szczeblu międzyrządowym, do których dojdzie podczas wizyty Parrikara w Rosji. Kluczowe jednak miałoby być spotkanie Narendry Modiego z Władimirem Putinem w Moskwie w grudniu tego roku.

Bardzo prawdopodobne, że większość czasu podczas rozmów zajmie dojście do porozumienia w sprawie określenia przez Hindusów wolumenu zamówień FGFA. Hindusi nie zamierzają tanio sprzedawać skóry i też mają swoje żądania, które będą chcieli omówić podczas zbliżających się spotkań na szczeblu rządowym czy ministerialnym.

(defensenews.com; fot. Goodvint na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0)