Jak podają chińskie media, w ubiegły poniedziałek grupa bombowców odbyła ćwiczenia nad zachodnim Pacyfikiem. Było to pierwsze tego typu wydarzenie w historii chińskiego lotnictwa.
Formacja bombowców strategicznych H-6K należących do sił powietrznych dostała się nad ocean, lecąc nad cieśniną Luzon, oddzielającą Tajwan od Filipin. Rzecznik chińskiego lotnictwa, pułkownik Shen Jinke, poinformował na konferencji prasowej, że ćwiczenia pozwoliły załogom bombowców zdobyć doświadczenie niezbędne przy prowadzeniu misji nad otwartym morzem. Zaznaczył przy tym, że ćwiczenia nie był skierowane przeciwko żadnemu państwu i nie złamały prawa międzynarodowego. Niemniej pojawienie się bombowców strategicznych nad zachodnim Pacyfikiem zostało w ościennych państwach odebrane jako demonstracja siły.
H-6 jest chińską wersją rozwojową radzieckiego Tu-16. Produkowany był w dość ograniczonej liczbie, eksportowano go do Egiptu i Iraku. Chińskie lotnictwo posiada obecnie około 140 takich samolotów w wersjach bojowych i 10 latających cystern, a marynarka wojenna – kolejne 30, przystosowanych do przenoszenia pocisków przeciwokrętowych.
H-6K wszedł do służby w roku 2009. Zastosowano w nim nowe silniki, nowoczesną elektronikę, glass cockpit z dużym wielofunkcyjnym wyświetlaczem, a w konstrukcji kadłuba szeroko wykorzystano materiały kompozytowe. Zwiększono także zasięg z 6 do 7 tysięcy kilometrów. Podstawowe uzbrojenie H-6K stanowi sześć pocisków manewrujących CJ-10A.
(wantchinatimes.com; fot. Li Pang na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0)