Strona internetowa War Is Boring, powołując się na chińską prasę wojskową oraz opracowanie kalifornijskiego instytutu badawczego RAND, donosi, że piloci Sił Powietrznych Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej są słabo przygotowani do ewentualnego konfliktu zbrojnego. Według wspomnianych źródeł głównymi niedomogami pilotów myśliwskich są brak samodzielności i inicjatywy oraz zbytnia zależność od naziemnych stanowisk dowodzenia, przez co nie są oni w stanie podejmować trafnych decyzji w dynamicznie zmieniającej się sytuacji. Za problematyczne uznano też nadmierną centralizację dowodzenia, mało realistyczne plany oraz zbytnią sztywność procedur.

Dowództwo trzecich co od wielkości sił powietrznych na świecie robi wszystko, żeby ten stan rzeczy zmienić. Wprowadzane są okresowe rotacje personelu celem zaznajomienia się z regionami o odmiennej specyfice terenu. W symulowanych walkach powietrznych coraz częściej rezygnuje się z litanii ograniczeń, wprowadzając element ryzyka i zaskoczenia. Propagowana jest coraz większa autonomia pilotów, od startu, poprzez samodzielny dobór optymalnej trasy lotu, po wybór taktyki.

Współczesne chińskie siły powietrzne nie mają doświadczeń bojowych. Po traumie drugiej wojny światowej i japońskiej okupacji obawiano się kolejnej napaści, tym razem ze strony Związku Radzieckiego. Doktryna sił zbrojnych ChRL opierała się więc o silne wojska lądowe. W ciągu ostatnich dekad trend ten uległ odwróceniu. Chiny przeszły do wzmocnienia lotnictwa i marynarki w regionie Morza Południowochińskiego i Morza Wschodniochińskiego. Wszystko po to, by zmusić siły powietrzno-morskie swojego nowego adwersarza w regionie – USA – do operowania z dala od chińskich granic.

Jeśli chodzi o wyszkolenie chińskich załóg, całość nie rysuje się jednak w aż tak ciemnych barwach. Chińczycy od pięciu lat w ramach corocznych zawodów Golden Helmet tworzą swoją elitę pilotów myśliwskich. W 2014 roku zainaugurowano podobną rywalizację dla pilotów szturmowych i bombowych, pod nazwą Golden Dart. Chińscy lotnicy też coraz częściej biorą udział w pokazach grup akrobacyjnych. W ciągu najbliższych kilkunastu lat prymat lotnictwa USA na zachodnim Pacyfiku może więc jednak ulec poważnemu zakwestionowaniu.

(warisboring.com, rand.org; fot. U.S. Air Force/ Staff Sgt. D. Myles Cullen)

US Air Force / Staff Sgt. D. Myles Cullen