Dziś nad Morzem Czarnym doszło do bliskiego kontaktu amerykańskiego samolotu patrolowego P-8A Poseidon z rosyjskimi myśliwcami Su-27. Według oświadczenia Departamentu Obrony Rosjanie zbliżyli się do Poseidona na odległość około trzech metrów.
Rzecznik Pentagonu, komandor Jeff Davis, powiedział, że Su-27 wykonały w sumie cztery przechwycenia amerykańskiego samolotu znajdującego się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Jedno z nich – to, które Amerykanie uznali za szczególnie niebezpieczne – trwało około dziewiętnastu minut. Według Amerykanów większość spotkań w powietrzu między amerykańskimi i rosyjskimi samolotami ma charakter profesjonalny i bezpieczny, dlatego właśnie dzisiejsze wydarzenia stanowią zaskakujące i niepotrzebne ryzyko.
Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że doszło do spotkania Su-27 z Poseidonem. Według Moskwy amerykańska maszyna miała wyłączony transponder i dwukrotnie zbliżyła się do granic rosyjskiej przestrzeni powietrznej. Rosjanie podkreślają, że działali zgodnie z przepisami prawa międzynarodowego.
W kwietniu tego roku rosyjskie Su-24 zbliżyły się na niepokojąco małą odległość do amerykańskiego niszczyciela USS Donald Cook.
(navytimes.com, rt.com; fot. Vitaly V. Kuzmin, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International)