Amerykański potentat śmigłowcowy Bell wyraża poważne zainteresowanie sprzedażą wiropłatów AH-1Z Viper i UH-1Y Venom lotnictwu wojskowemu Maroka. Dowodem tego ma być solidna obecność firmy na wystawie lotniczej w Marrakeszu, odbywającej się w dniach od 24 do 27 października, jak również duże zainteresowanie produktami Bella ze strony marokańskich wojskowych.

Zakup Viperów i Venomów stałby się kolejną częścią planu kompleksowej modernizacji i rozbudowy sił zbrojnych północnoafrykańskiego kraju, w którym wcześniej uwzględnione zostały myśliwce F-16, czołgi M1 Abrams i okręty podwodne. Dlatego wystawione na tegorocznym Marrakech Air Show egzemplarz AH-1Z (maszyna tego typu na zdjęciu) i demonstrator kokpitu ponoć nie narzekały na brak odwiedzających.

Vipery miałyby zastąpić w Królewskich Marokańskich Siłach Powietrznych używane jako rozpoznawcze i szturmowe przestarzałe śmigłowce Gazelle. Zarówno AH-1Z, jak i UH-1Y doskonale wpisywałyby się w stan posiadania i doświadczenie serwisowe RMAF, które od lat używają śmigłowców Bell 205, 206, 212 i 412. Podobno za kulisami trwają już nawet nieformalne przymiarki do zakupu Viperów.

Doug Wolfe, dyrektor działu produktów wojskowych Bella na Afrykę Północną i Bliski Wschód, zachwala swój produkt jako jedyny opracowany od podstaw pod kątem działań ekspedycyjnych, równie odporny na warunki pustynne, jak i morskie. Cechami decydującymi o wyborze AH-1Z przez Maroko miałyby być też rozsądne koszty utrzymania w całym trzydziestoletnim okresie eksploatacji i uproszczona logistyka.

Zobacz też: Singapur używa AH-64 w roli myśliwców przechwytujących

(rotorandwing.com)

Bell