Program indyjskiego czołgu podstawowego Arjun Mk II notuje kolejne opóźnienia. Wozy miały wejść do służby już w tym roku, jednak obecnie mówi się o 2016, a i to pod warunkiem, że armia zrezygnuje z pewnych warunków.

Według Organizacji Badań i Rozwoju (DRDO) w czołgach wersji Mk II wprowadzono już osiemdziesiąt dziewięć większych i mniejszych poprawek, ale pewna liczba problemów pozostała ciągle nierozwiązana. W tym kontekście mówi się o drobnych sprawach, takich jak na przykład umiejscowienie świateł. Największy problem dotyczy jednak odpalanych z lufy armatniej pocisków przeciwpancernych LAHAT. Pociski okazały się na tyle wadliwe, że izraelski koncern IAI jest zmuszony je przekonstruować. Zdaniem DRDO, jeżeli indyjskie wojska lądowe zdecydują się przyjąć Arauna Mk II do uzbrojenia, nie czekając na przeprojektowanie LAHAT, to czołgi będą mogły trafić do jednostek już w roku 2016.

Agencja naciska także na armię, aby zwiększyła zamówienie z dotychczasowych 124 do 500 wozów, co uczyni produkcję opłacalną. Wszystkie dotychczasowe modernizacje, z instalacją pancerza reaktywnego włącznie, zwiększyły masę Arauna Mk II z 45 do 67 ton. Czołg zachował jednak spory zapas mocy i jest oceniany jako zdecydowanie lepszy od rosyjskiego T-90, zwłaszcza pod względem komfortu załogi.

(armyrecognition.com)

Anirvan Shukla, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported, via Wikimedia Commons