Według informacji Flight Global Aero Vodochody prowadzi wstępne negocjacje z ministerstwem obrony Argentyny w sprawie sprzedaży samolotów L-159 dla tamtejszych wojsk lotniczych. Prezes czeskiego przedsiębiorstwa, Giuseppe Giordo (wcześniej prezes Alenii w ramach Finmeccaniki), przyznaje, że L-159 może być atrakcyjną i optymalną propozycją dla Buenos Aires.

Stan Fuerza Aérea Argentina jest opłakany. Jak już wielokrotnie pisaliśmy, wojska lotnicze, które trzydzieści pięć lat temu rzuciły wyzwanie Wielkiej Brytanii, teraz wegetują, pozbawione myśliwców, z ledwie nadającymi się do użytku A-4AR Fightinghawkami i niewiele sprawniejszymi IA 58 Pucarámi. Przez wiele miesięcy w mediach przewijały się informacje o możliwym zakupie nowoczesnych lub używanych myśliwców wielozadaniowych, ale ostatecznie stanęło na tym, że Buenos Aires nie ma pieniędzy nawet na opcję ekonomiczną.

Sukces negocjacji czesko-argentyńskich zależy w głównej mierze od rozmiaru zamówienia. Giordo przyznaje, że w przypadku bardzo dużej liczby samolotów możliwe byłoby otwarcie nowej linii produkcyjnej w Argentynie. Mniejsze zamówienie byłoby realizowane w Czechach, ale nawet tutaj Aero Vodochody oczekiwać będzie kontraktu dość dużego, aby uzasadnić nakłady na rozpoczęcie produkcji seryjnej.

W sukurs Argentynie może przyjść Irak. Niedawno linię produkcyjną L-159 otwarto na nowo, w ograniczonym zakresie, aby zrealizować zamówienie irackich wojsk lotniczych na jeden egzemplarz w konfiguracji dwumiejscowej. Właśnie tej jednej sztuki brakowało do wypełnienia zapotrzebowania Bagdadu, obejmującego dziesięć maszyn jednomiejscowych i dwie dwumiejscowe.

Pozostałą jedenastkę dostarczono, korzystając z zasobów firmowych Aero Vodochody, powstałych na skutek redukcji zamówienia przez Pragę. Niestety w magazynie czekał tylko jeden samolot dwumiejscowy. Wyprodukowano go więc od zera i oficjalnie przekazano w ręce Irakijczyków ostatniego dnia ubiegłego roku. Na razie samolot znajduje się jednak w Czechach, gdzie służy w szkoleniu irackich pilotów.

W siłach powietrznych Iraku eskadra liczy na ogół osiemnaście samolotów. Niewykluczone więc, że nad Eufrat i Tygrys trafi niebawem jeszcze sześć L-159. Jeśli zostanie podjęta tego rodzaju decyzja, poprawi się również pozycja negocjacyjna Argentyńczyków.

Zobacz też: Czechy zainteresowane L-39NG

(flightglobal.com)

Milan Nykodym, Czech Republic, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic