Jak już informowaliśmy, Argentyna jest ogromnie zainteresowana kupnem myśliwców wielozadaniowych Gripen od Brazylii, która będzie je produkowała na licencji. Realizacja tego zamiaru może jednak potrwać wiele lat. Przede wszystkim Buenos Aires będzie musiało sobie poradzić ze sprzeciwem Wielkiej Brytanii, producenta wielu kluczowych systemów tego samolotu. A do tego dochodzi przeszkoda niemożliwa do obejścia: czas potrzebny Brazylii na uruchomienie produkcji licencyjnej.
Tymczasem przestarzała flota argentyńskich Mirage’ów III i Mirage’ów 5 wymaga możliwie najpilniejszej wymiany. Myśliwce te są w beznadziejnym stanie technicznym, prawie wcale nie latają. Stąd właśnie pomysł kupna Kfirów w Izraelu – aby zachować przynajmniej częściową zdolność operacyjną. O takim rozwiązaniu mówiło się już wiosną tego roku, ale sprawa wkrótce przycichła. Teraz jednak minister obrony Agustín Rossi znów postanowił sięgnąć po tę opcję. Argentyna miałaby kupić czternaście Kfirów.
Kfir to izraelska modyfikacja Mirage’a 5, wyposażona w silnik General Electric J79 zamontowany w przeprojektowanym płatowcu. Obecnie Kfiry służą w wojskach lotniczych Ekwadoru, Kolumbii i Sri Lanki. Ich produkcja już dawno dobiegła końca, ale Israel Aerospace Industries posiada pewną liczbę zakonserwowanych maszyn o wyzerowanym resursie gotowych na eksport. Inną opcją rozważaną przez Buenos Aires jest podobno zakup Mirage’ów F1 wycofanych niedawno ze służby we francuskim lotnictwie.
(defensa.com; fot. US Air Force, Staff Sgt. William P.Coleman, na zdjęciu: Kfir wojsk lotniczych Kolumbii)