Nie tylko Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza musi się uciekać do chwytów marketingowych, aby pozyskać nowych żołnierzy. Z tematów poruszanych 12 października na spotkaniu zorganizowanym przez fundację Heritage wynika, że wcale nie mniejsze kłopoty z rekrutacją są po drugiej stronie Pacyfiku.
Jak powiedział Don Bacon, kongresman i generał brygady USAF-u w stanie spoczynku, jednym z kluczowych czynników decydujących o gotowości sił zbrojnych jest nieustanny dopływ wartościowych ochotników. Tymczasem szacuje się, że aż 71% z 32-milionowej części populacji w wieku od lat siedemnastu do dwudziestu czterech nie nadaje się do służby wojsku w związku ze zbyt małą sprawnością fizyczną, nadwagą lub nieodpowiednią postawą moralną.
Problemem dla rekrutów może być nawet złożenie przysięgi wojskowej – dwadzieścia siedem procent absolwentów szkół średnich nie ma bowiem pojęcia o Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Czterech na pięciu uczniów żeby ukończyć szkołę, nie musi zdawać egzaminu ze sprawności fizycznej. W wyniku słabych programów nauczania u młodzieży kuleją też zdolności językowe i matematyczne.
Dodatkowymi utrudnieniami są duży odsetek osób przyjmujących leki antydepresyjne i całkiem niezła sytuacja na cywilnym rynku pracy, gdzie panuje zaledwie 4,5-procentowe bezrobocie. Jak twierdzi szef rekrutacji US Army, generał dywizji Jeffrey Snow, liczba kandydatów do służby jest obecnie najniższa od dekady. Jest to wyzwaniem wobec obecnych planów wzrostu amerykańskich sił zbrojnych i daje marne widoki w przypadku konieczności ogłoszenia powszechnej mobilizacji.
Kongresman Bacon sądzi, iż wielu kandydatów na podstawie telewizji i filmów wyrobiło sobie błędny obraz żołnierza jako osoby biorącej bezpośredni udział w walce. Obaleniu tego mitu nie sprzyja fakt, że bazy wojskowe położone są z reguły z dala od metropolii. Problemy z naborem do sił zbrojnych związane są także z mentalnością amerykańskiej młodzieży, która w ostatnich latach zmieniła się, lecz wcale nie na lepsze.
Zobacz też: USA: weterani wstępują w szeregi policji
(usni.org; na zdj. kadeci rozpoczynający studia w akademii West Point)