O tym, jak szybko mija czas, mogą świadczyć zmieniające się konstrukcje lotnicze, ich pojawianie się, rozwój i nieuchronny zmierzch. Jednym z przykładów takich samolotów może być F-117A, znany też pod nazwą Nighthawk (lub rzadziej Shadowhawk) – pierwsze uosobienie maszyny o właściwościach stealth.
Samolot, któremu lata największej sławy przyniosła operacja „Pustynna Burza” w 1991 roku, tak naprawdę mógłby być uznawany za rówieśnika F-16 i F/A-18. Opracowano go już w latach siedemdziesiątych, służbę zaś rozpoczął w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Potocznie nazywany myśliwcem, służył w istocie wyłącznie do atakowania szczególnie ważnych celów naziemnych.
Z Nighthawkami wiązał się specyficzny folklor. Podczas lotów nad Newadą brane bywały za UFO. Ich piloci nosili pseudonim „Bandit” z liczbą oznaczającą kolejnego lotnika przeszkolonego na F-117A. Tajna była również obsługa naziemna, zajmująca się konserwacją specjalnych powłok, której członków nazywano Marsjanami, od oznaczającego ich skrótu MARS (Material Application and Repair Specialist).
F-117A zostały oficjalnie wycofane ze służby 22 kwietnia 2008 roku, po ćwierćwieczu eksploatacji. Jednym z wykonawców historycznej ceremonii był pułkownik Jack Forsythe, latający na F-117 przez trzynaście lat, który poprowadził klucz czterech maszyn na uroczystość w zakładach Lockheeda Martina, a potem do składowania w bazie Tonopah. Na dolnej powierzchni jego samolotu namalowano amerykańską flagę.
Choć F-117 nie był maszyną nadzwyczaj wszechstronną, jego pojawienie się przyniosło rewolucję w lotnictwie. Jej skutków doświadczamy do dziś, kiedy w nagłówkach wiadomości królują F-22, F-35, B-2, B-21, J-20, J-31 czy Su-57, a do elitarnego do niedawna klubu posiadaczy i producentów samolotów bojowych o zmniejszonej wykrywalności zaczynają dołączać kolejne państwa.
Zobacz też: Brytyjczykom oferowano współpracę przy F-117
(af.mil)